- Zrobię to jutro…
- Pada deszcz…
- Muszę posprzątać…
- Spieszę się do…
- Czekam na…
- Nie mam pieniędzy…
- Nie mogę tego zrobić…
- Lenistwo, wygoda – Kiedyś myślałem, że byłem leniwy, bo nie chciało mi się np. odrabiać zadań domowych po szkole. W pracy czasem odpuszczałem i szedłem po linii najmniejszego oporu… Dziś wiem, że były to myśli absolutnie na wyrost. Jeżeli robisz to, co naprawdę chcesz, to nie ma takiej możliwości, aby Ci się nie chciało tego robić. Zastanów się, czy w momentach, gdy myślisz lub ktoś inny mówi Ci, że jesteś leniwy, to robisz akurat to, na czym naprawdę ci zależy? Z drugiej strony czy w tym samym czasie nie zajmujesz się czymś innym znacznie intensywniej np. jakimś biznesem, rozrywką, sportem? Być może zamiast robić to, co inni, powinieneś się skupić na tym, co ty uwielbiasz robić. Gry komputerowe, telewizja, muzyka, inwestowanie, wszelka rozrywka są z jednej strony wielkimi pożeraczami czasu, a z drugiej wielkimi biznesami. Możesz zechcesz robić dalej to, co lubisz i przy okazji mieć z tego wymierne korzyści ?
- Dyscyplina – W tym przypadku chodzi głównie o to, abyś próbował/a dotrzymywać wyznaczonych sobie terminów. Gdy masz jakiś cel, zawsze dodawaj do niego datę jego osiągnięcia czy ukończenia. Nawet jeżeli się nie uda osiągnąć w podanym terminie, przemyśl, ile jeszcze czasu potrzebujesz i ustal nowy termin. Nawet w przypadku niepowodzeń staraj się być elastyczny, czasami warto przełożyć pewne terminy i upiec tak zwane dwie pieczenie na jednym ogniu. Czasem można także pozwolić sobie na lekkie zwolnienie tempa, aby po odpoczynku znowu zabrać się do pracy za dwóch. Człowiek nie jest przecież robotem. Powinniśmy zaplanować nasze [b]dbanie o zdrowie[/b] zarówno fizyczne jak i psychiczne. Warto także zaplanować między swoimi celami odpoczynek, który jest tak samo istotny, jak sama praca (o tym poczytasz w innej części portalu).
- Obawa, lęk przed porażką – Jest to produkt uboczny wychowywania się w „cywilizowanej”, naszej kulturze – wyuczony przez powszechnie obowiązujący pruski sposób nauczania zaczerpnięty z wojska. Musisz sobie uświadomić, iż człowiek tak naprawdę najlepiej uczy się właśnie na błędach. Im większa jest ilość prób zrobienia czegoś nowego, tym większa szansa na uzyskanie cennych lekcji oraz ostatecznego ukończenia przedsięwzięcia sukcesem. Można spokojnie powiedzieć, że jest wręcz wprost proporcjonalna do szansy odniesienia sukcesu. Rzucając raz kostką do gry masz tylko jedną szóstą szansy trafienia na sześć oczek. Gdy rzucisz dziesięć czy nawet sto razy to jest niemal pewne, iż padnie sześć oczek! Podobnie jest podczas osiągania np. sukcesu finansowego im więcej razy próbujesz, tym większa szansa że twoje działanie przyniesie zamierzony efekt! To jest sekret wielkich mistrzów – po prostu próbować i nigdy nie poddawać się, aż w końcu odniesie się sukces. Małe dziecko przecież nigdy nie przestaje uczyć się chodzić mimo ciągłych upadków… niestety dopiero później zostaje zarażone przez innych biernością i defetyzmem w działaniu, przez co dorośli ludzie często nie próbują nowych rzeczy. Wyzbądź się tego jak najszybciej, zacznij działać i odnoś z uśmiechem na ustach porażki i sukcesy. Dodatkowo pamiętaj, że optymiści zawsze prędzej czy później osiągają swój cel.
- Brak dostatecznej motywacji – Człowiek motywuje się poprzez inspiracje i desperację. Zastanów się czy bardziej motywuje Cię strach przed konsekwencjami niezrobienia czegoś czy może masz zapał do pracy, gdy wyobrażasz sobie nagrodę, jaka Cię czeka. Próbuj obu możliwości i przyj do przodu. Dobrze jest także regularnie uprawiać ćwiczenia umysłowe, które pozwolą ci sprawniej zbliżać się do twoich sukcesów. Wiele propozycji takich ćwiczeń znajdziesz w innych artykułach na stronie i forum np. alfabet games.
Polecam też artykuł – Jak osiągnąć sukces.